W tym nagraniu przedstawię wam moje subiektywne zdanie na temat klimatyzatorów naściennych, co powinno trochę odczarować tę kwestię, w co zresztą mocno wierzę.
Ogólnie rzecz biorąc, klimatyzatory naścienne można podzielić na kilka grup.
Pierwsza grupa to standardowe klimatyzatory, bez szczególnych funkcjonalności, takie zwykłe białe naścienniaki. Sprawdzają się w codziennej pracy zarówno do chłodzenia jak i przejściowego grzania.
Są proste, tanie i nie mają dużo bajerów, więc raczej się nie psują.
Druga grupa to klimatyzatory o fajny designie i różnych kolorach, najczęściej nie mają one specjalnych funkcjonalności, są trochę lepsze niż standardy, ale głównie płaci się za wygląd.
Następną grupą są klimatyzatory do grzania, które posiadają świetną specyfikację oraz dodatkowe bajery takie jak grzałki czy to karteru, czy tacy, oraz tryby pomagające w szybkim i komfortowym ogrzaniu pomieszczenia.
Innym typem są klimatyzatory z funkcjami oczyszczania powietrza. Dość drogie, ich wszechstronna skuteczność jest bardzo umowna, ale faktycznie w małych kubaturach są w stanie poprawić jakość powietrza.
No i na końcu mamy urządzenia, nazywane przeze mnie diamenty, czyli połączenie wszystkich wcześniejszych grup, co w efekcie daje dużo kolorów i ciekawego wzornictwa, masa funkcji i najlepsza specyfikacja. Drogie i trudne w obsłudze, ale cholernie ładne. Przyciągają uwagę każdego i jeśli ktoś chce mieć na ścianie najlepszy sprzęt, to właśnie taki jest dla niego.
Sprawdź również wpis o: Jak sprawdzić, czy stopień izolacji domu jest odpowiedni?