Separator powietrza zamiast zwykłego odpowietrznika?

Separator powietrza zamiast zwykłego odpowietrznika?

Ten wpis stanowi początek serii omawiającej zagadnienie związane z różnicami i do czego w konsekwencji dojdziemy koniecznością stosowania rozszerzonej armatury w instalacjach hydraulicznych, zwłaszcza tych do pomp ciepła.

Odpowietrzniki automatyczne, które montowane są w najwyższych punktach instalacji, usuwają gaz poprzez różnicę gęstości powietrza i wody znajdującej się w rurach. Mimo iż powietrze zostanie usunięte, staje się to dopiero na samym końcu instalacji, powietrze wędruje zatem przez cały układ. Może to powodować głośniejszą pracę instalacji, przyśpieszać zjawisko korozji, a sama pompa ciepła będzie się wyłączać na skutek niewłaściwych parametrów przepływu czynnika.

Sytuacja pogarsza się w sytuacji, kiedy mamy do czynienia z układem ciśnieniowym, czyli takim jak przy pompie ciepła, a zainstalowana w układzie pompa obiegowa dodatkowo rozdrabnia bąble powietrza na małe cząsteczki, których odpowietrznik nie wyłapuje. Z tego powodu w instalacji stosuje się dużo dokładniejsze rozwiązania, czyli separatory powietrza.

Separator powietrza wykorzystując zjawisko koalescencji, które polega na łączeniu się małych pęcherzyków w większe bąble powietrza i centryfugi, które działa na zasadzie siły odśrodkowej. Wirówka powstająca w urządzeniu wytrąca lżejsze powietrze z wody, oraz likwiduje powstałe mikro pęcherzyki tuż za wymiennikiem ciepła. Od początku układ grzewczy jest bezpieczny i płynie w nim tylko woda nienasycona.

Sprawdź również wpis o: Zbiornik emaliowany, czy ze stali nierdzewnej?